Jak Rave zatacza koło

Pandemia sprzyja nielegalnym imprezom, a underground jest dla kultury Rave jedynie powrotem do korzeni. Organizowane po lasach i pustostanach „Techniawy” przeżywają w ostatnim czasie swój renesans, a wydarzenia typu Rave, mimo panujących obostrzeń, przyciągają wielotysięczną publiczność.

Ciemna noc. Las. Gdzieś w jego głębi dudniący dźwięk agregatu prądotwórczego zagłuszany szybką techniawą i pokrzykami dobrze bawiących się osób. W mroku majaczą dziwnie powyginane sylwetki imprezowiczów. Większość z nich coś zażywała lub zaraz będzie to robić. Bez „wspomagaczy” trudno jest utrzymać obłędnie szybkie tempo tańca do czasu, aż wzejdzie słońce i będzie można szukać drogi powrotnej. Jedynym źródłem światła w okolicy jest oświetlająca konsolę latarka na głowie DJ-a. – opis nielegalnej imprezy Rave, która odbyła się w okolicach Szczecina.

Aby zrozumieć czym jest Rave trzeba na chwilę przenieść się na trzecią co do wielkości wyspę hiszpańskiego archipelagu Baleary – Ibizę. W latach 60. i 70. była europejską ostoją dla hippisów, gejów i narkomanów. Z początkiem lat 80. to miejsce stało się popularne wśród brytyjskiej młodzieży, dla której dobra pogoda i wszechobecna tolerancja były doskonałą odskocznią od ponurej i konserwatywnej Anglii. Wraz z upływem czasu, na Ibizie zaczęto puszczać muzykę techno, a jej rosnąca popularność zbiegła się z zalewającą wówczas Europę falą nowych narkotyków: tabletek ekstazy oraz MDMA.

Klimat, ludzie i używki sprawiły, że Ibiza stała się swoistą Mekką dobrej zabawy. Ideały panujące tam od czasów dzieci kwiatów nie uległy zmianie, a młodzi Anglicy zabierali je ze sobą do kraju, tworząc w nim podwaliny dla subkultury – Rave.

Na wyspach

Brytyjczycy szybko przeszli od organizowania zamkniętych imprez jedynie dla weteranów Ibizy, do tworzenia półlegalnych wydarzeń w plenerze i pustostanach. Zaproszenia na pierwsze z nich nadawano przez pirackie radiostacje i ulotki, na których widniała reklama wydarzenia wraz z numerem telefonu do organizatora. Po krótkiej rozmowie zdradzał on miejsce planowanej imprezy.

Przez narastającą frekwencję, dochodzącą nawet do 11 tysięcy osób (impreza „Sunrise” 1989), policja nie była w stanie kontrolować nielegalnych dyskotek, swoją bezsilnością dając ciche przyzwolenie organizatorom na dalszą działalność. Londyńskie eldorado trwało aż do 1998 roku, kiedy to opinia publiczna zaniepokojona popularnością narkotyków wśród młodzieży wymusiła na władzy zdecydowane działania. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na tego typu masowe imprezy, Rave przeszedł do mainstreamu, a kolejne duże wydarzenia organizowane były już za zgodą władz.

Bagietka w sosie pomidorowym z puszki

Stroniąca od wyspiarskich wpływów Francja w ostatnim czasie uległa popularnemu w Wielkiej Brytanii trendowi. To właśnie tam odbywają się największe (nielegalne) wydarzenia Rave. Przykładem może być sylwestrowa impreza w Lieuron, w północno zachodniej części kraju, w której uczestniczyło ponad dwa i pół tysiąca osób, przyczyniając się do utworzenia we francuskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych specjalnego sztabu kryzysowego. Za brak maseczek, łamanie godziny policyjnej oraz agresję i uczestnictwo w nielegalnym zgromadzeniu francuska policja zdołała spisać dwustu imprezowiczów. Większość osób przed przyjazdem służb zdążyła rozbiec się po okolicznych lasach i bagnach, nierzadko kontynuując tam zabawę.

Coraz bardziej sprzyjająca podobnym wydarzeniom pogoda przyprawia o ból głowy służby porządkowe na terenie całej Europy. Zmęczona izolacją młodzież, będąca na końcu kolejki do szczepień, szuka alternatywy dla zamkniętych barów i klubów głównie w plenerze i miejscach, gdzie policja ma utrudniony dostęp.

„Siedzimy w domach już od miesięcy i nie wiadomo kiedy ten cały cyrk się skończy. My chcemy żyć, a czujemy, że to życie nam ucieka. Dlatego tu jestem. Nie boje się wirusa – dziś o nim nie myślę” – mówi jedna z uczestniczek nielegalnej imprezy w lesie, na południu Francji.


Autor: Filip Karasiewicz
Zdjęcia: unsplash.com, pinterest.com 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *