Merry Christmas!

W tym roku do grona gwiazd, które produkują świąteczne przeboje, dołączył duet Eltona Johna i Eda Sheerana. Panowie nagrali wspólną piosenkę, „Merry Christmas”, która ukazała się w serwisach streamingowych na całym świecie w piątek 3 grudnia. Do dziś w serwisie YouTube odtworzono ją prawie 16,9 miliona razy, a na Spotify – prawie 6,5 miliona razy. Na czele tego utrzymanego w duchu Świąt przedsięwzięcia stoi  charytatywna myśl.

Pod względem tekstu, utwór „Merry Christmas” jest nienaganny. Znajdziemy w nim między innymi wersy „I know there’s been pain this year/but it’s time to let it go Next year, you never know/but for now, Merry Chrismas”, co nawiązywać może do trwającej pandemii. Mają nam one  przypominać o tym, jak bardzo zmieniło się nasze życie przez ostatnie prawie dwa lata oraz jak bardzo mamy za czym tęsknić i do czego wracać. Nie wprowadza natomiast melancholii, która jest jednak bardzo subtelnie przemycona w gąszczu pięknych metafor. Tekst nawołuje do tego, aby dać się ponieść świątecznej chwili, usiąść na kanapie wśród bliskich i nie przeznaczać czasu na nic innego. Dodatkowo zgrabnie wplatywane dość często „Merry Christmas” brzmi wręcz jak przyjemny rozkaz.

Muzycznie dominuje typowo świąteczny klimat. Nie wdając się w szczegóły dotyczące gry poszczególnych instrumentów, możemy usłyszeć na przykład dzwonki czy saksofon, bardzo charakterystyczne dla zimowych piosenek.

Warto jednak przyjrzeć się klipowi do piosenki. Już na początku, gdy Ed śpiewa, by zebrać się wśród drzew i wspólnie świętować, robi to na tle przechodzących przez las młodych ludzi, można by pomyśleć, zaskakująco znajomych. Kilka chwil później widzimy ich ponownie, tym razem mając już pewność, do jakiego najbardziej znanego świątecznego teledysku stanowi to nawiązanie. Jest to ujmujący hołd w kierunku piosenki „Last Christmas”, która znajduje się na szczycie listy piosenek znanych przez cały świat. W klipie mamy też nawiązania do „Opowieści Wigilijnej”; widzimy jak Ed w charakterystycznym szlafroku frunie ponad miastem w wigilijny wieczór. Mamy też pałac, przywodzący na myśl ten z baśni Disneya, a Elton, Ed i reszta zespołu jest ubrana jak dworscy Panowie. Te i inne inscenizacje pozwalają na to, by każdy w tym klipie znalazł coś dla siebie. Kontrastujące ze sobą scenerie nawiązują do kochanych przez nas motywów. To wszystko sprawia, że czasami mimowolnie wprowadzamy się w świąteczny klimat i przestajemy być Grinchem, dla którego zresztą miejsca w teledysku zabrakło.

Kolejnym aspektem, któremu warto poświęcić chwilę uwagi, jest fakt, że panowie wykonali ten projekt w duchu charytatywnym. Na swoich profilach w mediach społecznościowych, już po publikacji, poinformowali, że całkowity tegoroczny dochód związany z piosenką „Merry Christmas” zostanie przeznaczony na szczytne cele. Jednym z nich jest wsparcie fundacji założonej przez Eda Sheerana (Ed Sheeran Suffolk Music Foundation), ułatwiającej młodym osobom start w muzycznym świecie poprzez na przykład dotację na zakup sprzętu. Drugą instytucją jest Elton John AIDS Foundation. Zajmuje się walką z chorobą AIDS wśród najbardziej narażonych społeczności.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Ed Sheeran (@teddysphotos)

Utwór więc łączy ze sobą wszystkie elementy tradycyjnej, pięknej, świątecznej piosenki. Wprawia nas w nastrój oczekiwania, świętowania, a czasami wspominania i przypomnienia, co naprawdę jest ważne. Trafia ona na moją świąteczną playlistę i na ten moment na pewno znajduje się w pierwszej dziesiątce.


Autorka: Wiktoria Młynarczyk

Zdjęcie: Ed Sheeran/YouTube

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *