NAJCIEKAWSZE RAPOWE ALBUMY NA POLSKIM RYNKU W 2020 ROKU

Kultura hip-hop to zdecydowanie najprężniej rozwijająca się gałąź muzycznego biznesu na przestrzeni ostatnich kilku lat. Muzyka, która kiedyś kojarzyła się większości jedynie z ubliżaniem służbom porządkowym, dzisiaj podbija listy przebojów i porusza wiele trudnych oraz niekonwencjonalnych tematów.  

Nawet w tym problematycznym dla wszystkich roku nie zabrakło albumów, które podbiły serca słuchaczy. Zapraszam na subiektywny przegląd najciekawszych rapowych polskich “krążków” z tego roku.  

JAN-RAPOWANIE & NOCNY – UŚMIECH 

Janek w wielu wypowiedziach mocno podkreślał, iż Uśmiech jest jego największym dzieckiem i naprawdę nie ma co się dziwić. Album ukazuje złą stronę tak długo wyczekiwanej sławy przez autora, która nie okazała się tak zbawcza, jak mu się jeszcze parę lat temu wydawało. Tytuł jest mocno zdradliwy – Uśmiech jest metaforą maski człowieka, który w środku krwawi z niemocy spowodowanej narastającym weltschmerzem (niem. ból istnienia) 

Płyta nie jest typowym rapowym wydaniem. To pamiętnik młodego człowieka, który od pewnego czasu nie jest w stanie odnaleźć istoty życia i jedynym lekiem dla niego jest przelanie swoich myśli na kartkę. Opowieść przedstawiona w dwóch utworach, “GŁÓWNY” i “CENTRALNY”, jest prostym, ale jakże ważnym tematem, który nigdy wcześniej nie został poruszony w ten sposób. To zasługuje na szczególną uwagę. Jednak by dobrze to zrozumieć, trzeba nieco zagłębić się w biografię Jana Pasuli. 22-latek wychował się w Krakowie, lecz jakiś czas temu przeniósł się do Warszawy. Powody były proste – praca w radiu, większe możliwości rozwoju i pełnoprawny początek dorosłego życia. Podmiot liryczny (autor) w utworze pod tytułem “GŁÓWNY” postanowił na jakiś czas wrócić do swojego rodzinnego miasta – Krakowa. To nostalgiczna podróż nasuwająca wspomnienia o osobach i miejscach, które dość mocno odcisnęły piętno na osobowości Janka. Dzięki tak poprowadzonej narracji każdego słuchacza dopada chwila refleksji o przeszłości, która może niekoniecznie była tak zła, jakby się to wtedy wydawało. Bardzo wymownym wersem jest “Do tego Michał Kołek zasilał AT skład, zazdrościłem mu foty z Rasem z Kraków Live kiedyś”. Jeszcze nie tak dawno Janek marzył o zdjęciu z Rasem (hip-hopowym artystą), a teraz wraz z nim prowadzi audycje w newonce.radio 

Dzięki liryce i warstwie muzycznej skomponowanej przez Nocnego i DJ Kebsa utwór w stu procentach spełnił swoją rolę. Artysta w nostalgicznym akompaniamencie rozlicza się ze swoją przeszłością, docenia przeżycia, lecz wie, że jeśli chce spełniać swoje ambicje, to nie może tu zostać. Teraz płynnie przechodzimy w klubowo-mroczny nastrój w utworze pod tytułem “CENTRALNY”.  

Zmiana klimatu, narracji i sposobu myślenia podmiotu lirycznego momentami wprawiają nas w osłupienie. Warszawa jest przecież miejscem, w którym może w końcu w pełni rozwinąć skrzydła, lecz widać, że wielkomiejskie życie nie jest usłane różami. Jan nie owija w bawełnę i w pełnym wulgaryzmów oraz “obrzydliwych” epitetów tekście przekazuje odbiorcy swój osobisty obraz stolicy. Jednak żeby w pełni zrozumieć i poczuć klimat panujący w tej krótkiej opowieści, trzeba przesłuchać ją w samotności. Świadomie bądź nieświadomie, po odsłuchu tych dwóch utworów, artysta wprowadza w odbiorcy poczucie katharsis.  

Album jest okrojony samymi świetnymi produkcjami i trudno byłoby to wszystko ująć w jednym tekście. Uważam, iż warto zrobić sobie ciepłą herbatę i ze słuchawkami na uszach odpłynąć w świat młodego, zdolnego, ale i pogubionego mężczyzny, który poszukuje “własnego ja”. Jan-rapowanie z każdą kolejną płytą staje się dojrzalszym i lepszym artystą. Słuchacze z wypiekami na ustach czekają na kolejne przemyślenia byłego już członka SBM Label, lecz sam zainteresowany postanowił zrobić sobie przerwę od muzyki. 

TACO HEMINGWAY – JARMARK  

Takie zestawienie bez Filipa Szcześniaka nie miałoby większego sensu. Gdy już wielu myślało, że Taco niczym nie zaskoczy, ten znowu zagrał wszystkim na nosie i udowodnił, że jeszcze sporo ma do przekazania. Wers “Ktoś wywołał mnie, bym pisał teksty polityczne. Nie, dziękuję! Wolę pisać o sobie, wolę pisać o ludziach, wolę pisać o Tobie” z 2016 stał się nieaktualny wraz z 10 lipca bieżącego roku. W przeddzień ciszy wyborczej Taco Hemingway wypuścił singiel pod tytułem “POLSKIE TANGO”, który wywołał masę dyskusji. 30-letni artysta będący głosem młodego pokolenia postanowił przerwać milczenie dotyczące problemów społecznych i wydał JARMARK – album manifestujący jego poglądy oraz przekonania.  

Wiele osób zarzuca Filipowi, iż ten bardzo marginalnie podszedł do wielu tematów i jego utwory są małostkowe. Trudno jednak mi się z tym zgodzić zarówno trzyczęściowy “Łańcuch” opowiadający o genezie masowej nienawiści, jak i “INFLUEZNA” oraz “DWUZŁOTÓWKI DANCING” porusza niezwykle istotne kwestie i niekiedy rzuca nowe światło na społeczne problemy.  

Każde dzieło Taco Hemingwaya jest warte uwagi i tym razem jest tak samo. Mimo wielu kontrowersji związanych z tym albumem, pokuszę się o stwierdzenie, iż pod względem technicznym i muzycznym jest to zdecydowanie najlepsza płyta rapera w jego dyskografii. W utworze pod tytułem “POL SMOKE” Filip ukazał nowe, wcześniej nieznane oblicze w tak zwanym drillu, przy czym udowodnił, że jest otwarty na wszelkie formy i mimo bycia pionierem na scenie, nie “odcina kuponów”, a cały czas próbuje czymś zaskoczyć. 

Jedni twierdzą, że Taco tak kontrowersyjnym i politycznym albumem sobie zaszkodzi, ale ja jestem zdania, że sztuka nie uznaje jakichkolwiek kompromisów i artysta nie powinien kalkulować. Filip Szcześniak nie kalkulował i z pewnością tego nie żałuje.   

BIAŁAS – H8 

Współzałożyciel największej hip-hopowej polskiej wytwórni SBM Label bardzo długo kazał na siebie czekać, ale jak już wrócił, to z niezwykle poruszającym materiałemH8 było tylko zapowiedzią wychodzącej płyty pod tytułem H8M5, lecz te 6 utworów zawierają tyle treści, że trudno jej nie traktować jako pełnoprawny album.

“Białas zabił człowieka” – tak zatytułowany film pojawił się na kanale YouTube SBM Label. Białas w nim dokonuje rozliczenia z własną przeszłością i uśmierca swoją osobowość, by zacząć nowe, zdrowe życie. Tak też powinno się interpretować H8. To sześć utworów przedstawiających największe problemy, z którymi musiał zmierzyć się artysta. Na sobie również nie pozostawia suchej nitki. Wspomina o problemach alkoholowych, braku tolerancji względem homoseksualistów, uzależnieniu od narkotyków czy roztrwanianiu pieniędzy, które mogły pomóc jego mamie.  

Zawsze doceniam szczerość u artystów i jak wcześniejsza twórczość owego artysty nie przekonywała mnie, tak teraz chylę czoła i mówię chapeau bas! Mówienie o największych problemach nigdy nie jest łatwe, a w tym przypadku musiało być to szczególnie trudne. Białas wykreował siebie w pewnym momencie jako człowieka sukcesu, który posiada ogrom pieniędzy i wiedzie szalone, nie zawsze legalne życie. Wraz z ukazaniem się H8, uśmiercił swoją fałszywą osobowość, ukazał szczere oblicze i bóle, które przeszkadzały mu w normalnym funkcjonowaniu. Teraz wiedzie spokojne życie wraz ze swoją kobietą oraz pomaga młodym artystom, którzy mają szansę na zaistnienie w polskiej scenie hip-hopu 

QUEBONAFIDE – ROMANTIC PSYCHO 

Oczekiwaniem i promocją projektu ekscentrycznego rapera żyło nie tylko środowisko rapowe. Quebo po bardzo długiej absencji wrócił z niespodziewanym utworem pod tytułem Romantic Psycho, w którym to opowiada o depresyjnych stanach swojemu terapeucie – Taco HemingwayowiW końcu pojawił się również w świecie Internetu, ale bez tatuażów i ciekawego wyglądu, jak to zawsze miało miejsce. W koszulce polo i starych jeansach, bez obnoszenia się i splendoru rozpoczął promocję swojego najnowszego albumu. Jego karykaturalna sylwetka pojawiła się nawet w krzyżówkach, a on sam odwiedził śniadaniowy program “Dzień Dobry TVN”. Wszyscy byli w szoku, lecz również bardzo szybko pokochali nowego Quebo, który swoją nieśmiałością i niecodziennym podejściem do życia wzbudzał poczucie zaufania.  

W końcu płyta ujrzała światło dzienne, lecz jej wykonanie wzbudziło wiele kontrowersji i na artystę spadła spora fala hejtu. Utwory powstały w starym studio w rodzinnym mieście Que – Ciechanowie. Tam wraz ze swoimi przyjaciółmi nagrał paręnaście utworów o słabiej oprawie muzycznej i dało się odczuć, że teksty były pisane “na kolanie”. Jednak oczywiste było to, że Kuba ma plan, którego skrzętnie się trzyma. 

Tydzień później dostaliśmy wspaniały prezent – drugie wydanie Romantic Psycho, które przywróciło nam również “normalnego” QueO albumie ciężko nie mówić w samych superlatywach. Raper z Ciechanowa zaskoczył nas tematyką i brzmieniem wszystkich utworów. RP to manifest miłości i prezentacja tego, że ten okrutny świat może stać się najpiękniejszym, o ile tylko trzymamy za rękę osobę, którą bezgranicznie kochamy.  

Same utwory rozczulają, pozwalają zrozumieć obecny stan psychiczny artysty oraz zmuszają do niezwykle głębokich refleksji. To nie jest hip-hop, a dzieło sztuki, z którym każdy powinien się zapoznać, nawet jeśli nie rozumie fenomenu tego nurtu muzycznego. Quebonafide po raz kolejny udowodnił, że nie jest sztampowym człowiekiem, a artystą z wizją, której sam nie potrafi okiełznać.  

MATA – 100 DNI DO MATURY 

Próbuję wracać pamięcią do przeszłości i nie przypominam sobie, żeby ktoś tak szybko jak Mata wspiął się na piedestał polskiej branży hip-hopowej. Po pojawieniu się utworu “Biblioteka Trap”, który opowiada o przeszkodach w nauce do matury, marzeniach i przemyśleniach młodego człowieka mknącego za marzeniami, Mata rozkochał w sobie publikę i na stałe zagościł na “rapowym Olimpie”.  

“100 Dni Do Matury” to przepiękna pamiątka czasów szkolnych, problemów, które z biegiem czasu wydają się banałem, i niepowtarzalnej młodości. Słuchając poszczególnych kawałków, trudno nie mieć uśmiechu na twarzy, lecz oczywiście pojawiają się również utwory, które głośnym echem odbiły się nawet w ogólnokrajowych mediach. Premiera singla pod tytułem Patointeligencja” streszcza problemy młodzieży, która ma bogatych rodziców. Stereotyp łatwego życia “bananów” (tak określa się dzieci z bogatych domów) został na zawsze zażegnany. Publikacja wzbudziła wiele kontrowersji i szybko podchwyciły to media, które pozwoliły ludziom niepowiązanym z tematem na szersze spojrzenie tego rzadko poruszanego aspektu.  

Mata tym albumem pokazał swoje dwa oblicza: dużego dziecka, które wciąż bawi się życiem i czasem nie zważa na konsekwencje swoich czynów, ale i mądrego chłopaka, który ma świeże oraz ciekawe spojrzenie na rzeczywistość. Raper spod szyldu SBM Label jest bezapelacyjnym odkryciem tego roku na polskiej scenie muzycznej.   

* 

Wskazałem te albumy z jednego prostego powodu: odcisnęły one na mnie mocne piętno i sprawiły, że ten kiepski rok nabrał kolorytu. Jak wspominałem wcześniej, to subiektywny przegląd i żywię szczerą nadzieję, iż nikt nie poczuje się urażony, że jego artysta nie znalazł się w tym zestawieniu. Miejmy nadzieję, że 2021 rok obdarzy nas jeszcze większą liczbą wartościowych i ciekawych albumów. 


Autor: Marek Wadas

Zdjęcia: Instagram

Marek Wadas

Urodziłem się w roku, gdy w Indiach po raz pierwszy licznik ludności przekroczył miliard. Od najmłodszych lat jestem związany ze Skandynawią i kocham wszystko, co z nią związane. Prócz tego lubuję się w sporcie, historii nowożytnej i kolekcjonowaniu książek. Tutaj skrobię głównie o piłce nożnej, ale również o muzyce, sztuce i o tym, co danego tygodnia pochłonie mą głowę. Skål!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *