„Światłogród” – magiczna kraina w centrum Wrocławia

Rośliny skąpane w kolorowym świetle ledowych lamp, trzy laserowe spektakle z użyciem muzyki, dymu i ognia oraz występy wrocławskich artystów ulicznych – to czeka osoby odwiedzające wieczorną porą Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego. 

W miniony weekend odbyła się premiera zimowej iluminacji pt. Światłogród”. Wydarzenie dostępne będzie dla zwiedzających pomiędzy 26 grudnia a 17 stycznia (z wyjątkiem 31 grudnia). Będąc jednym z pierwszych odwiedzających, muszę przyznać, że jest to jedno z najciekawszych wydarzeń w eventowym kalendarzu Wrocławia. Światłogród” za sprawą kolorów, świateł i laserów przenosi uczestników do tajemniczej, baśniowej krainy. 

Na początku ogród wita nas ciemnością, jednak im głębiej zanurzamy się w jego alejkach, tym łatwiej nam zapomnieć o świecie zewnętrznym. Wyłączone latarnie sprawiają, że jedynym źródłem światła stają się podświetlane od dołu drzewa i krzewy. Każdy krok napawał mnie ekscytacją, a każde skrzyżowanie dróg – ciekawością rzeczy czających się tuż za rogiem. Największe wrażenie zrobiła na mnie ogromna wierzba płacząca. Spacer pod nią przypominał mi romantyczną scenę z filmu pt. „Avatar”, w której główni bohaterowie łączą się ze sobą mackami pośród nieziemskiej roślinności. Gra świateł i cieni, rozgrywająca się wśród zwisających łodyg, urzeka i hipnotyzuje.  

Rzucającym się w oczy elementem instalacji jest wyświetlany na budynkach zegar odliczający czas do rozpoczęcia pokazów laserowych. Odpowiedzialna za nie firma – Visual Sensation  laser shows & technologies  ma w swoim portfolio liczne międzynarodowe nagrody, występy (m.in. w Dubaju, Berlinie i Baltimore) oraz dziesiątki mniejszych eventów organizowanych w całej Polsce. „Światłogród” jest więc okazją, by z bliska przyjrzeć się widowisku stworzonemu przez mistrzów technologii laserowych. A jest co oglądać, bo firma ta przygotowała dla nas trzy pięciominutowe spektakle. 

Pierwszym z nich jest świąteczna bajka, wyświetlana na elewacji budynku Instytutu Biologii EksperymentalnejZ największym entuzjazmem przyjęta przez najmłodszych, którzy z westchnieniami i spontanicznymi wybuchami śmiechu, podążali za przygodą laserowego Mikołaja. Dorosłych widzów zaciekawić może drugi spektakl. Jest nim laserowy mapping liniowy, wyświetlany na elewacji i wieży kościoła św. Krzyża. Za sprawą zmieniających się w rytmie muzyki świetlistych konturów, możemy obejrzeć architekturę budynku w zupełnie nowym, cybernetycznym klimacie. Jednak największe wrażenie wywarło na mnie ostatnie przedstawienie. Był nim przestrzenny pokaz laserowy, dosłownie przenoszący widza do świata kolorów i geometrycznych kształtów. Puszczany zawczasu dym sprawiał, że spektakl rozgrywał się nie tylko przed widzem, ale także wokół niego. Tworzyło to niemal psychodeliczną przestrzeń, w której łatwo było zapomnieć o wieczornym chłodzie. Ten element wydarzenia na długo zapadnie mi w pamięci. 

W czasie pomiędzy spektaklami możemy udać się na plac zabaw. Występują tam uliczni artyści, znani mieszkańcom Wrocławia ze swoich performance’ów na rynku. Śpiewacy, magicy i połykacze ognia na pewno umilą czekanie i rozgrzeją najmłodszych zwiedzających.

Wydarzenie odbywa się w godzinach wieczornych, między 17 a 21. Pełen program trwa godzinę i powtarza się cyklicznie. 

Wstęp na pokaz jest płatny: 

  • Dzieci do lat 3 wchodzą za darmo. 
  • Dzieci i młodzież do lat 18 – 10 zł 
  • Osoby niepełnosprawne – 15 zł  
  • Dorośli – 25 zł 
  • Wrocławska Karta Dużej Rodziny – 5 zł/os.

Autor: Filip Karasiewicz
Zdjęcie: Visual Sensation laser shows & technologies

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *