Gwiezdne Smaki
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce…
Grupa rycerzy Jedi wraz z towarzyszącymi im postaciami humanoidalnymi znalazła się w tarapatach. Podczas prowadzenia tajnych negocjacji na planecie Naboo, zmęczony młody rycerz Plo Koon, wbrew postanowieniom rady Jedi, postanawia opuścić sale konferencyjną. Zaniepokojony Ki-Adi-Mundi rusza w pościg za Plo Koonem w celu poznania prawdy. Dochodzi do rozmowy, w której młody Jedi wyjawia, że wyszedł wrzucić coś na ząb.
Historia oczywiście całkowicie zmyślona, jednak jest jak najbardziej prawdopodobna. W świecie Star Wars jedzenie nie wybija się na pierwszy plan, jednak nie oznacza to, że go w ogóle nie ma. Niezależnie od tego, czy postać była mistrzem Jedi, czy zwykłym szturmowcem, to jeść coś musiała. W samym kanonie przedstawionych jest co najmniej kilka kultowych potraw. Takim przykładem jest niebieskie mleko, które zadebiutowało na wielkim ekranie w części IV (pierwszej, jeśli chodzi o emitowanie sagi), na planecie Tatooine. Na farmie Larsów widzimy, jak Luke Skywalker, wraz z swoim wujostwem, popijają niebieskie mleko w czasie obiadu. Jak wiemy, napój ten pochodzi z banthy – takiego włochatego bawoła, połączonego z mamutem. Za ich główne siedliska uważa się planety Tatooine i Kashyyyk.
Niespodzianka Wookiee
Bantha to nie tylko pyszne mleczko, ale także bardzo smaczne i pożywne mięsko, szczególnie uwielbiane przez rasę Wookiee. Przyjaciele Chewbakki opracowali nawet specjalną recepturę przygotowania mięsa banthy. Określane mianem „bantha suprise”. Dusili oni polędwice z banthy w bulionie z różnymi przyprawami i warzywami pochodzącymi z Kashyyyku. W skład potrawki wchodziła również woda, aola (lokalna odmiana oleju), liście taba (przyprawa), tertium (przyprawa), punctil (przyprawa), tigmary (przyprawa), celto (mała liściasta roślina), celonslay (zielone warzywo), calarantrum (pomarańczowy lub niebieski, pikantny korzeń). Warto jednak nadmienić, że potrawy należące do Wookiee charakteryzują się niesamowitą ostrością. Mówimy tutaj o takiej skali ostrości, że człowiek skonfrontowany z tak przyprawioną potrawką, skończyłby na OIOMIE z przepalonym przełykiem.
Przysmak Milenium
Następne danie w naszym zestawieniu, jest jednym z najbardziej popularnych potraw w całym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Mowa tutaj o stekach z nerfa. Co ciekawe, były uwielbiane przez Hana Solo i przechowywane na pokładzie Sokoła Milenium. Podawane o każdej porze dnia. A podczas obiadu dostępne w wersji na kanapce lub jako stek z roztopionym serem jerba, grillowaną cebulą ojomian i grzybami felucyjskimi. W swojej klasycznej formie przyprawiany był solą serryjską, tertium, punctilem i pieprzem z czarnej dziury. Tak przygotowany steak, serwowany był z dwoma jajami gartro – z których, swoją drogą, można zrobić pyszny omlet.
Gartro to niezwykłe stworzenia i choć danie przygotowywane z ich jaj, do złudzenia przypomina naszą ziemską wersję, to same ptaki znacznie różnią się od zwykłych kur. Są z pewnością bardziej drapieżne. Posiadają skrzydła nietoperza, kolczaste ogony i szczęki wypełnione ostrymi zębami. Można porównać je do małych smoków. Nadzienie omleta wypełnia się, między innymi, mięsem gornta (który był standardem racji żywieniowych żołnierzy), feluzyjskimi grzybami, szpinakiem ferroaińskim, papryką bellasan czy cebulą ojomską. Po tak obfitych posiłkach śmiało można było ruszać na podbój całej galaktyki!
Autor: Kamil Durkacz
Zdjęcie: starwars.fandom.com