Smaki Ameryki Południowej – Kolumbia
Trzy kultury – indiańska, afrykańska i hiszpańska– stworzyły kuchnię dzisiejszej Kolumbii. W późniejszym etapie dołączyły jeszcze wpływy arabskie i japońskie. W krainie Pablo Escobara z pewnością nie brakuje różnorodności, w zależności od danego regionu. Jednak tak samo jak w pozostałych krajach Ameryki Południowej, bazować będziemy na kukurydzy. Odkryjemy również nietypowe wykorzystanie bananów.
Na chłodną noc
Ajiaco jest zupą wywodzącą się z Bogoty. Świetnie rozgrzewa, w smaku przypomina nasz rosół, z tą różnicą, że serwowana jest z ziemniakami i kukurydzą. Ważnym składnikiem są popularne w Ameryce Łacińskiej papas criollas, czyli malutkie żółte ziemniaki. Do przygotowania Ajiaco używa się mięsa z kurczaka, które podsmażamy na oliwie z oliwek, razem z cebulą, czosnkiem i guascas. Ostatnia z przypraw jest niezbędnym składnikiem całej potrawy, jeśli chcemy osiągnąć oryginalny i wyjątkowy smak. Jeśli miałbym ją do czegoś przyrównać, to przypomina trochę oregano. Oprócz wspomnianych wcześniej żółtych ziemniaków używamy również odmiany czerwonej i złotej. Wszystkie składniki łączymy ze sobą, zalewamy wodą i dusimy. Gdy warzywa będą już ugotowane, to w zasadzie nasze danie jest gotowe. Pozostanie nam tylko wyciągnąć kurczaka z garnka i poszarpać go na drobne kawałki. Całość można udekorować i uzupełnić smakowo siekaną kolendrą i kaparami.
Arroz con Coco
Czyli nic innego, jak gotowany ryż w mleku kokosowym, dzięki czemu zawdzięcza lekko słodki smak. Niekiedy doprawia się go imbirem czy cukrem lub w wersji wytrawnej dodaje się soli i cebuli. Świetnie sprawdza się jako dodatek do owoców morza i drobiu. W mojej opinii szkoda jednak marnować potencjał tego produktu. Dodając odrobinę miodu, cynamonu i rodzynków można w łatwy sposób uzyskać pyszny i zdrowy deser. I tutaj mała uwaga, przygotowując arroz con coco, musimy pamiętać, że w pierwszej kolejności powinniśmy na wolnym ogniu zagotować mleko kokosowe, dodając do niego suche ziarenka ryżu. Jest to ważne dlatego, ponieważ im bardziej zredukujemy mleko kokosowe, tym bardziej wyrazisty i niesamowity smak będzie miał nasz ryż.
Bandeja Paisa
To prawdziwy festiwal różnorodności. Paisa odnosi się bezpośrednio do osób z tego regionu, które po ciężkiej fizycznej pracy, potrzebowały uzupełnić swoje kalorie. Danie cechuje się sporą liczbą składników, wśród których jest między innymi czerwona fasola podsmażana z boczkiem wieprzowym. Danie uzupełnia ryż, tradycyjne carne molida, popularne w całej Ameryce Południowej i, wspomniany przeze mnie przy okazji pisania tekstu o Peru, chicharron. Na tym jednak kolumbijska uczta się nie kończy! Kosztować możemy również smażonych bananów, jajek, chorizo, arepe czy świeże awokado. Arepa to rodzaj małej, puszystej tortilli, przygotowanej z mąki kukurydzianej. Po takim posiłku z pewnością trudno będzie nam się oderwać od stołu.
Buñuelos
Kolumbijskie buñuelos różnią się od wersji hiszpańskiej, ponieważ przygotowywane są z mieszanki skrobi kukurydzianej i mąki z manioku. Kolejnym ważnym składnikiem jest ser – queso costento. Charakteryzuje się swoją świeżością i miękkością, jest dosyć słony, w smaku przypomina twaróg. Wszystkie suche składniki, takie jak: mąka, ser, jajko, cukier i masło, dokładnie ze sobą mieszamy i powoli dolewamy mleka. Warto wiedzieć, że zarówno mąka kukurydziana, jak i ta z manioku, bardzo szybko wchłaniają płyny. Dlatego mleko dodajemy w momencie, gdy wszystkie składniki są już ze sobą połączone. Tak przygotowane ciasto jest później formowane w małe kółeczka i obsmażane w głębokim tłuszczu. Niekiedy można spotkać się z buñuelos w wersji z budyniem, jednak najbardziej popularne są te klasyczne. Świetny i pyszny dodatek do kawy czy herbaty.
Autor: Kamil Durkacz
Zdjęcie: veganhuggs, bakespace, postres online