Top 10 najlepszych filmów na Halloween – część I

Halloween zbliża się dużymi krokami. Już od dawna można poczuć tę mroczną atmosferę (głównie przez wystawy tematyczne w marketach). Aby dodatkowo to wszystko wzmocnić, postanowiłem utworzyć listę dziesięciu, moim zdaniem, najlepszych filmów na Halloween. Z racji tego, że nie wszyscy lubią krwawe, przerażające i obrzydliwe horrory, podzieliłem moje zestawienie na dwie części. Pierwsza zawiera filmy, które w idealny sposób oddają atmosferę Halloween, pozostając przy tym bardziej przystępne dla większego grona odbiorców. Druga część to lista typowych, mrocznych i krwawych horrorów dla fanów gatunku. 

Wiedźmy (1990) 

Filmy familijne nie należą do moich ulubionych. Są zbyt poprawne i pozytywne. Dlatego rzadko oglądam takie filmy. Na szczęście podczas jednego nudnego popołudnia natknąłem się w telewizji na Wiedźmy. Produkcja zawiera wszystko, co kocham; nienawiść do dzieci, wiedźmy i Anjelicę Huston. Historia opowiedziana w filmie przedstawia historię małego chłopca, który wraz z babcią jedzie do hotelu, w którym, niestety dla niego, odbywa się zlot czarownic. Oprócz ciekawej fabuły, podczas seansu można się spodziewać gry aktorskiej na bardzo wysokim poziomie oraz dopracowanych efektów specjalnych i charakteryzacji. Warto sobie również przypomnieć ten film, gdyż w okolicach Halloween odbędzie się premiera remake’u z Anne Hathaway i Octavią Spencer w rolach głównych.

 

 

Krzyk (1996) 

Jako jednego z najważniejszych horrorów w historii, tego filmu nie mogło zabraknąć na mojej liście. Nie chciałem by w części łagodniejszej były same komedie i animacje, dlatego szukałem też czegoś bardziej mrocznego. Pomimo tego, że Krzyk jest pełnoprawnym horrorem, nie uważam by był przesadnie straszny. Film ten idealnie nadaje się na Halloween. Nie tylko pozwala wczuć się w klimat święta, ale także seans będzie po prostu bardzo przyjemnym doświadczeniem. Ta produkcja pozwala lepiej zrozumieć gatunek slashera, jego zalety, wady, typowe klisze i motywy. Krzyk warto zobaczyć nawet dla samej sceny z Drew Barrymore.

 

 

Frankenweenie (2012) 

Nie jestem w stanie stwierdzić czemu, ale mało co aż tak mi się kojarzy z Halloween, jak animacje poklatkowe. Po prostu w tym, jak one są zrobione jest coś, co nadaje im niezwykły klimat, idealnie pasujący na jesienne wieczory. Dlatego też na liście pojawią się dwie takie animacje. Pierwszą z nich jest właśnie Frankenweenie. Jest ona stworzona w typowym dla Tima Burtona stylu. Bohaterowie wyglądają jak duchy lub zombie, pozostając przy tym dziwnie uroczymi. Poza tym film oferuje także bardzo dobrze rozbudowaną historię i piękne, czarno-białe zdjęcia, a humor użyty w tej animacji potrafi rozbawić zarówno młodszego, jak i starszego widza. 

 

 

Koralina i tajemnicze drzwi (2009) 

Drugą animacją poklatkową jest adaptacja książki Neila Gaimana pt. KoralinaJest to idealny film do obejrzenia, np. z młodszym rodzeństwem. Produkcja ta utrzymana jest w typowej konwencji dla dziecięcych filmów o buncie; bohaterka kłóci się z rodzicami, ucieka z domu, napotyka wiele nieprzyjemnych trudności i w końcu wraca z nowymi doświadczeniami. W przypadku Koraliny i tajemniczych drzwi w historię dodatkowo wpleciono niepokojące modele bohaterów i zwierząt, mroczne wątki i trudną, ale ważną lekcję dla bohaterki. Polecam każdemu, kto chce zacząć swoją przygodę z horrorem. 

 

 

Rodzina Addamsów (1991) 

Pierwszą część listy zakończę chyba moim ulubionym halloweenowym filmem, który nie jest horrorem. Rodzina Addamsów to idealny przykład czarnego humoru, skonstruowanego tak, by pomimo dosyć dorosłych tematów, był on przystępny dla dzieci. Żarty o ludobójstwie, pogańskich rytuałach, opętaniach i kontaktach z Szatanem – to tylko część tego, co można usłyszeć w tym filmie. Dodatkowo, oprócz humoru i wciągającej fabuły, seans umila utalentowana obsada, która dała nowe życie klasycznym postaciom. Jeśli komuś spodoba się Rodzina Addamsów to szczerze polecam jeszcze sequel, który mogę opisać trzema słowami – fenomenalna Joan Cusack.

 


Autor: Damian Frątczak

Damian Frątczak

Zajmuję się głównie działem kultury. Kocham filmy, szczególnie horrory (nawet te kiczowate i tanie z 2003), ale także interesuję się muzyką i ogólnie popkulturą. Od dziecka jestem fanem simsów, filmów Guillermo del Toro i twarzy Nicholasa Cage'a.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *