Heretycka matematyka, zegarki niewskazujące godziny – Price

2 nie równa się 2. Czasem bywa większe od 4. Zegarek nie wskazuje godziny, a napisano na nim sporych rozmiarów powieść. Cena to jeden z czterech filarów marketingu, któremu dzisiaj przyjrzymy się trochę głębiej.

W oparach laboratorium

Cena produktu czy usługi nie bierze się znikąd. Producent ponosi koszty – badań, produkcji, dystrybucji, promocji… Po takim cyklu ma w skarbcu spory minus, z którego musi się szybko wydostać, jeśli instytucja ma trwać.

Wtedy pojawia się oddziaływanie ceną. Najoczywistsze jest przeliczenie cen tak, by jak najszybciej powrócić z minusa na plus. To jednak nie wszystko. Trzeba jeszcze zachęcić klienta, żeby kupił. I wrócił.

Rabat jest stolicą Maroka

Rabat to rzecz często spotykana. „Ale fajnie, kupię dwa na zapas”. W tym momencie w działach marketingu i sprzedaży strzeliły korki od szampana. Rabat nie jest żadną formą łaskawości czy hojności wobec klienta. Jego pojawienie się oznacza, że na przykład zbliżają się święta. Hucznie ogłoszone minus dajmy na to trzydzieści procent… Zwiększa zysk. Zwabieni niską ceną konsumenci tłumnie ruszą po produkt. Niższa cena przy zwiększonej sprzedaży przyniesie większe zyski, niż przy „normalnej” cenie.

Czasem spotykamy rabat, jeśli przyprowadzimy ze sobą kogoś, kto również kupi. Wspaniale. Znajdujemy kolegę, przekonujemy go… Po drugim szampanie marketerzy lekko się bujają, ale dalej sumują swe tabelki. Zwiększyliśmy zasięg marki czy produktu. Przyprowadzony przez nas kolega nie tylko dołączy do grona wiernych konsumentów, ale przyprowadzi swoich kolegów. Cytując mema: stonks.

Rata. Ta ta ta…

Kto zapłacił za lodówkę na miejscu, ręka w górę. Nie widzę. Każdy kupuje na raty. Ci marketerzy tak nas kochają. Pozwalają nam rozkładać raty indywidualnie. Albo dają ich tyle, że nie poczujemy wydatków. Jestem biedny, kupuję lodówkę koreańskiej marki na S.

Trzeci szampan w marketingu i sprzedaży. Kilka osób usiadło. Kolumny powoli się sumują, ale jakoś dziwnie. Celem raty jest osłabienie naszej racjonalności. Oczywiście również przyciągnięcie klientów z mniejszym budżetem, ale nie wynika to z łaskawości marketera. Perspektywa wydania 1000 zł za lodówkę na miejscu odstraszy większość konsumentów. Ale 20 rat 0% po 50 złotych sprawia, że lodówka nie kosztuje 1000 zł, a 20×50 zł. 20×50<1000. Tak więc produkt wydaje się tańszy. Wszystko dlatego, że nasze mózgi nie są przystosowane do myślenia o przyszłości.

Prolog na banknotach, trylogia na zegarku

Do czego służy zegarek? Do wskazywania godziny. Czasem tak. Taka jest podstawowa funkcja zegarka. Może mieć jeszcze krokomierz, licznik kalorii i być połączony z telefonem, ale nie w tym rzecz? Wracając do wyjściowego pytania, zegarek jak najbardziej służy do wskazywania czasu. Ale tylko do mniej więcej 100 złotych. To jest umowna granica dzieląca pragmatyzm od czegoś innego.

Zegarek do 100 zł pokaże nam godzinę. Może być też podświetlany, wodoodporny, wstrząsoodporny – to wciąż funkcjonalność. Powyżej umownej granicy feralny zegarek wciąż pokazuje godzinę, nawet w paru strefach czasowych. A jednak… nie służy do pokazywania czasu. Wraz z nim kupujemy historię marki, jej splendor. Zegarek za 6 tysięcy złotych to symbol luksusu, poważania, wyższych sfer. Tak więc służy on do manifestowania swojego statusu. A że czasem popatrzymy na jego wskazówki? Nie musi to być sprawdzenie czasu. Może po prostu pozowaliśmy?

W dziale marketingu nie strzelił czwarty korek. Ludzie, których stać na takie zegarki, nie oglądają reklam.

Podsumowanie

Naszym marketerom pozwólmy wytrzeźwieć, żeby ich tabelki znów były czyste i przejrzyste. Za tydzień przyjrzymy się samemu produktowi, drugiemu z czterech P – filarów marketingu.

 

Zdjęcie: Pixabay

Paweł Wilczkowiak

Połączenie mnicha i żołnierza Legii Cudzoziemskiej. Słucha muzyki klasycznej i pagan ambientu. Biega na 10 km z obciążeniem i czyta klasyków. W redakcji zajmuje się głównie kulturą i życiem studenckim. Sporadycznie dzieli się wiedzą marketingową zdobywaną na komunikacji wizerunkowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *