Bezbarwna gra Śląska i podział punktów w Mielcu
Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie piłkarskiej Ekstraklasy pomiędzy Śląskiem Wrocław a Stalą Mielec. To już siódmy mecz WKS-u w sezonie bez zwycięstwa na wyjeździe.
W meczu kończącym 15. kolejkę PKO Ekstraklasy PGE FKS Stal Mielec podejmowała na własnym boisku drużynę Śląska Wrocław. Pojedynek przedostatniego zespołu z czwartą ekipą w tabeli po rundzie jesiennej zapowiadał się interesująco, bowiem Śląsk miewał spore problemy z grą na wyjazdach. Mielczanie z kolei, zaliczyli bardzo dobrą końcówkę jesieni, remisując 1:1 z Lechem Poznań oraz pokonując 3:2 warszawską Legię. Co więcej, szeregi Stali zimą zasilili doświadczony Maciej Jankowski sprowadzony z Arki Gdynia, Aleksandar Kolev (wcześniej Kaysar Kyzylorda) oraz Jonathan de Amo z pierwszoligowej Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. W Śląsku wzmocnień nie było, ale to zespół Vitezslava Lavicki stawiany był w roli faworyta.
Po Śląsku należało oczekiwać mocnego początku. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska w jedenastu ostatnich meczach nie straciła gola w pierwszej połowie, a w pięciu ostatnich jako pierwsza otwierała wynik spotkania. Tymczasem to Stal Mielec od pierwszych minut zastosowała wysoki pressing wobec rywala. Wrocławianie bronili się krótkimi podaniami, próbując budować akcje. Pierwszym strzałem w meczu popisał się najlepszy strzelec w zespole gospodarzy Maciej Domański. Jego uderzenie nie sprawiło jednak większych problemów golkiperowi przyjezdnych. Piłkarze Stali starali się blokować strzały Wrocławian i wyprowadzać kontrataki. Dowodem na to był strzał Damiana Pawłowskiego z półwoleja w 11. minucie spotkania i chwilę później Koleva. Oba strzały nie poszły jednak w światło bramki. W 22 minucie strzałem z dystansu po rzucie rożnym, piłkarzy z Wrocławia ponownie zaskoczył Domański.
Śląsk dominował co prawda w środku pola, ale to Stal Mielec była bardziej konkretna, potrafiła kontrolować grę i wykorzystywać błędy przeciwnika. Sama jednak nie była w stanie poważnie zagrozić bramce rywala. W końcówce pierwszej części spotkania WKS odrobinę się przebudził i stworzył sobie okazję do oddania strzału. W 44. minucie Pawłowski dośrodkował w pole karne do Picha, ale ten uderzył nad bramką. Po pierwszych 45 minutach mieliśmy bezbramkowy remis ze wskazaniem na drużynę gospodarzy.
Początek drugiej połowy także należał do zespołu prowadzonego przez Leszka Ojrzyńskiego. W 47. minucie jego zawodnicy popisali się doskonała akcją, którą perfekcyjnie wykorzystał Maciej Jankowski, kierując piłkę głową do siatki. Po wideoanalizie bramka nie została jednak uznana, bo wcześniej faulowany był Robert Pich.
Piłkarze Śląska wciąż mieli problemy z konstruowaniem akcji, trudno było utrzymać im się przy piłce na połowie rywala. Stal nadal była stroną przeważającą, jednak nie zdołała wyprowadzić ani jednej składnej akcji, która zakończyłaby się golem. W 85. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką w drużynie gospodarzy został upomniany zmiennik Koleva, Andreja Prokic. WKS nie wykorzystał jednak tych kilku minut gry w przewadze i wynik nie uległ już zmianie.
Śląsk zagrał bardzo słabe spotkanie. Podopiecznym Vitezslava Lavicki brakowało pomysłu i argumentów, co z pewnością może rozczarowywać sympatyków klubu. Obraz gry WKS-u najlepiej oddaje statystyka celnych strzałów – dokładnie jeden po stronie Śląska i pięć po stronie Stali. Punkt z pewnością nie zadowala gości, jest jednak ważny dla beniaminka, bowiem w toczącej się walce o utrzymanie, może okazać się na wagę złota.
PGE FKS Stal Mielec – Śląsk Wrocław 0:0
Stal: Michał Gliwa – Albin Granlund (74. Petteri Forsell), Mateusz Matras (90+3. De Amo Perez), Bożidar Czorbadżijski, Marcin Flis, Krystian Getinger – Damian Pawłowski (46. Łukasz Zjawiński), Maciej Domański, Grzegorz Tomasiewicz – Maciej Jankowski (61. Robert Dadok), Aleksandyr Kolew (61. Andreja Prokić).
Trener: Leszek Ojrzyński
Śląsk: Matusz Putnocky – Patryk Janasik, Israel Puerto, Mark Tamas, Dino Sztiglec – Bartłomiej Pawłowski, Mateusz Praszelik, Maciej Pałaszewski, Waldemar Sobota (77. Marcel Zylla), Robert Pich (71. Rafał Makowski) – Erik Exposito (77. Fabian Piasecki).
Trener: Vitezslav Lavicka
Żółte kartki – Stal: Aleksandyr Kolew, Bożidar Czorbadżijski, Andreja Prokic.
Śląsk: Robert Pich
Czerwone kartki: Andreja Prokic 84′
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Autor: Gabriela Koziara
Zdjęcie: Krystyna Pączkowska