Narciarz, który mierzy wysoko
Andrzej Bargiel znów chce dokonać niemożliwego. Polski skialpinista wraz ze swoją ekipą ma zamiar wejść na niezdobyty dotąd szczyt Yawash Sar II (6178 m n.p.m.) oraz nieco niższy Laila Peak (6096 m n.p.m.). Mimo że nie są to ośmiotysięczniki, wyzwaniem wydaje się być stromizna owych wierzchołków, a także trudności techniczne.
W 2018r. Andrzej Bargiel dokonał historycznego wyczynu. Jako pierwszy człowiek zjechał na nartach z wierzchołka K2 (8611 m), drugiej co do wysokości góry Ziemi. To osiągnięcie przyniosło mu międzynarodowy rozgłos, ale swoimi dokonaniami Polak imponował już wcześniej, kiedy zdobywał Shishapangmę, Manaslu, czy Broad Peak.
Od dziecka pełen energii
Andrzej Bargiel ma dziesięcioro rodzeństwa. Wychowywał się we wsi Łętownia, w Małopolsce. Realia życia na wsi poznał, gdy w wieku kilku lat pomagał rodzicom w pracy na roli. W ten sposób mógł spożytkować nadmiar energii, która nieustannie go rozpierała. By ją rozładować, Bargiel próbował jazdy konnej, odnosił drobne sukcesy na rowerze MTB, ale to skialpinizm w wieku zaledwie 17 lat przyniósł mu mistrzostwo Polski.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Z perspektywy czasu sam przyznaje, że ciężka, fizyczna praca w gospodarstwie ukształtowała go i zahartowała. Była dla niego swoistą bazą pod późniejsze treningi, które mimo dużej intensywności, nie robiły na nim wrażenia.
Pierwsze wielkie wyprawy
Rok 2013 to przełomowy czas dla narciarstwa wysokogórskiego w Polsce. Wtedy po raz pierwszy zorganizowano polską ekspedycję narciarską, której celem było zdobycie w jak najszybszym czasie Shishapangmy (8013 m n.p.m.) i zjazd na nartach z jej wierzchołka. Bargiel jako 25-latek dokonał tej sztuki, zjeżdżając z ośmiotysięcznika jako pierwszy Polak.
Rok później zdobył oraz zjechał na nartach z ósmego co do wysokości szczytu na Ziemi – Manaslu (8156 m. n. p. m), ustanawiając tym samym rekord wejścia na wierzchołek oraz zjazdu, a dwa lata później jako pierwszy człowiek w historii zjechał z Broad Peak’u (8051 m.n.p.m).
Śnieżna Pantera
W czerwcu 2016r. Andrzej Bargiel wyruszył do Kirgistanu na niezwykle wymagającą wyprawę pod nazwą „Śnieżna Pantera”. Tytuł ten przyznawany jest za wejście na pięć siedmiotysięczników leżących na terenie byłego ZSRR. Są to (licząc od uznawanego za najtrudniejszy) Pik Pobiedy i Chan Tengri (w paśmie Tienszan) oraz Pik Komunizma, Pik Korżeniewskiej i Pik Lenina (w paśmie Pamiru).
Polak swój wyścig rozpoczął 16 lipca wejściem na Pik Lenina, a zakończył 14 sierpnia zjazdem z Piku Pobiedy. Pobił tym samym rekord z 1999 roku ustanowiony przez Denisa Urubko i Andrieja Mołotowa, którym zdobycie wszystkich wierzchołków zajęło 42 dni, przy zaledwie 30 dniach w wykonaniu Bargiela.
K2 Ski Challenge
Największy prestiż z pewnością przyniosła Andrzejowi ekspedycja na K2, która była konsekwencją jego wieloletniej pracy, przygotowań i która kosztowała go sporo wyrzeczeń. Pomimo wielu trudności i przeszkód, Jędrkowi udało się spełnić marzenie i zjechać z wierzchołka do podstawy ściany, zapisując się na stałe w historii himalaizmu. Przebieg wyprawy oraz jej kulisy zostały udokumentowane na filmie pt.: „K2: Pierwszy zjazd”.
Karakoram Ski Expedition
Po przerwie spowodowanej sytuacją pandemiczną, Andrzej Bargiel wznawia wysokogórską działalność. W ramach swojego autorskiego projektu HIC SUNT LEONES, oprócz wejścia i zjazdu z położonego w Dolinie Hushe szczytu Laila Peak oraz znajdującego się w Dolinie Ghidims-Dur dziewiczego szczytu Yawash Sar II, planuje też rozpoznanie terenu pod kolejne wyprawy. Ekspedycja ma potrwać 4-5 tygodni. Warto śledzić jej przebieg za pośrednictwem mediów społecznościowych Jędrka i trzymać kciuki za powodzenie misji.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Autor: Gabriela Koziara
Zdjęcie: Instagram
