Długa zima – felieton dla (nie)pokrzepienia serc
Jeśli jesieniarą nazwiemy miłośniczkę jesieni, to czy pandemiarą ochrzcimy osobę odnajdującą komfort w izolacji i dystansie społecznym? Chciałabym wierzyć, że
Czytaj dalejJeśli jesieniarą nazwiemy miłośniczkę jesieni, to czy pandemiarą ochrzcimy osobę odnajdującą komfort w izolacji i dystansie społecznym? Chciałabym wierzyć, że
Czytaj dalej