Jesieniaruj, na zdrowie!
Za oknem październikowa plucha, wiatr kołysze bezlistnymi gałęziami, a po chodnikach przetaczają się sterty liści. Obserwuję ulicę zza szyby, biorę
Czytaj dalejZa oknem październikowa plucha, wiatr kołysze bezlistnymi gałęziami, a po chodnikach przetaczają się sterty liści. Obserwuję ulicę zza szyby, biorę
Czytaj dalej