Alyona Alyona – od jednego klipu po rzeszę fanów
Muzyczny świat oszalał, gdy na rynek wleciał utwór „Ribki” – ukraińskiej przedszkolanki. Na YouTubie pojawił się jesienią 2018 roku i od razu zyskał popularność.
Alyona Alyona stała się w mgnieniu oka gwiazdą o międzynarodowym zasięgu. Istotnym jest fakt, iże jej muzyka nie jest rosyjskojęzyczna. Rapuje po ukraińsku, co czyni ją wyjątkową. To, że nie należy do kanonu piękna, również nie przeszkodziło jej, by wyjść do nas z czymś zupełnie świeżym. Bez kompleksów i z pewnością siebie pokazuje swoje aranżacje. Teksty, które tworzy, na intensywnych, hulających bitach, nie są przypadkowe. Artystka pracowała z młodzieżą, która nie miała łatwego życia, doświadczenia przekłada na warstwę liryczną. Mam wrażenie, że daje swojej społeczności, ale i nie tylko, poczucie, że jest jedną z nich i mówi o tym bezpośrednio, w prostym języku, nie jak ktoś, kto ocenia.
Jest na swoim podwórku bezkonkurencyjna. Dosłownie – nie ma konkurencji. Robi coś zupełnie nowego. Dochodziła do tego ciężką pracą i powołaniem. Na początku angażując się jeszcze w studia i prace.
W utworze „Залишаю свій дім”(tłum. Wychodzę z domu), ale także w całości swojej twórczości mówi, że spotykały ją wzloty i upadki, ale nie opowiada o nich skrupulatnie. Nie przedstawia historii o sobie, biografii, jedynie czasem o czymś wspomni. W porównaniu z polskim rapem jest to odmienna postawa. Ale Alyona wielokrotnie podkreśla, że rap po prostu w niej jest, był i będzie, więc nic w tym zaskakującego. Utwory zawierają momenty sentymentalne, lecz nie są na tym skupione. Zauważalnym jest, że artystka nie wstydzi się swojego pochodzenia, przeszłości, a sama Ukraina jest z niej dumna.
Dziesięć lat praktyki sprawiło, że gdy już pojawiła się na muzycznej scenie, wybuchło wielkie zainteresowanie jej osobą. Po pół roku od teledysku, który rozpoczął jej karierę, debiutowała albumem „Pushka”, robiącym ogromne wrażenie. Na polskiej scenie rap również zabsłysnęła jako gość w utworze Białego Tunelu do projektu Tego Typa Mesa. Dodatkowo miała pojawić się na OFF Festival 2020, ale ponieważ w tym roku plany pokrzyżował nam Covid19, występ został przełożony na następny rok. Dołączyła też do polskiego składu Def Jam Recordings Poland.
Jej ukraińscy fani są bardzo dumni, Polacy również. Nie znając często tekstu, gdyż mało jest tłumaczeń, odbierają jej materiały bardzo pozytywnie. Wręcz chcą więcej i więcej. Nie trzeba rozumieć, by całość intrygowała. Alyona robi bangiery. Jej muzyka łączy ludzi z różnych krajów. Artystka ma świetne fundamenty: dobre flow, promuje samoakceptację, stawia na język ukraiński, a przede wszystkim na bycie sobą. Jeszcze wiele przed nią, ale bardzo dużo już osiągnęła, zahaczając przy tym o polski rynek muzyczny.
Vitalik Mielnikov