Nike 2020 dla Radka Raka
Nike 2020 dla Radka Raka. O dębickim weterynarzu mówi dzisiaj cały kraj.
Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli (Powergraph) stała się przepustką na świecznik polskiego świata literatury. Młody weterynarz Radek Rak, pochodzący z chłopskiej rodziny, wychował się w Dębicy, nieopodal wsi Jakuba Szeli. Ducha Galicji, po wielu latach, postanowił przenieść na karty swojej powieści.
Nagrodzona książka to wariacja na pograniczu fantastyki i powieści historycznej, krytycy piszą, że wyrasta ona z legend, w które obrosła postać chłopskiego przywódcy. Traktuje o losach młodego Jakuba Szeli, ale i o miłości, zauroczeniach oraz mrokach ludzkich serc. To wszystko owiane jest klimatem baśni, cudów i dziwów. Miejsce urodzenia Radka Raka widać w powieści, przez hołd oddany słowiańszczyźnie. Jego pracę zawodową przemyca w postaciach zwierząt, mówiących ludzkim głosem.
Przez ostatnie lata Nagroda Literacka Nike trafiała w ręce autorów literatury faktu i eseistów – rok temu Mariusz Szczygieł i Nie ma, dwa lata wstecz Marcin Wicha i Rzeczy, których nie wyrzuciłem, a w 2017 roku Cezary Łazarewicz z reporterską książką Żeby nie było śladów: sprawa Grzegorza Przemyka. Mimo tego, że jestem wielką fanką tych pozycji myślę, że tegoroczny wybór jest powiewem świeżości i nadzieją dla tych, którzy zajmują się tworzeniem słowa w świecie fikcji.
Radek Rak z wielką skromnością i onieśmieleniem odebrał wczoraj swoją statuetkę, rozczulając widzów swoim wyznaniem miłosnym, które skierował ze sceny wprost do swojej żony. Laureatowi składamy serdeczne gratulacje i życzymy kolejnych sukcesów.
Nie można zapomnieć o równie ważnym wyróżnieniu, jakim jest Nike Czytelników. Nie było wielkim zaskoczeniem to, że trafiło ono w ręce Joanny Gierak- Onoszko za zbiór reportaży „27 śmierci Toby’ego Obeda”.
Tenże zbiór jest opowieścią o wykorzystywaniu tysięcy ludzi, o maltretowaniu, budowaniu krwawej kanadyjskiej historii. Jest brudną prawdą o kraju, który przez wielu uważany jest za niemal idylliczne miejsce do życia. Książka została wydana przez wydawnictwo Dowody na Istnienie, które w zeszłym roku triumfowało wraz z Mariuszem Szczygłem i Nie ma.
Mimo kilku gaf prowadzącej, gala wręczenia Nagrody Literackiej Nike była krótkim powiewem normalności, choć tożsamość gości mogliśmy rozpoznawać głównie po ich oczach. Teraz zniecierpliwieni czekamy na czwartkowe ogłoszenie nazwiska laureata literackiej Nagrody Nobla.
Autor: Karolina Augustyn
Zdjęcie: Instagram @powergraph.pl